Zgon ks. Sembratowicza. // Kuryer Lwowski.- 1898 rok

Zgon ks. Sembratowicza.

Od ks. Nuncjusza Talianiego nadeszła następująca depesza:

"Z polecenia składam kondolencję z powodu śmierci Jego Eminencji

arcybiskupa. Nuncjusz Apostolski".

W sobotę popołudniu nadeszły jeszcze telegramy następujące:

Od biskupa  Łobosa z Tamowa, od ministra Bylandta, od książąt

Sanguszków z Tamowa, od biskupa ·w Bemie morawskiem, od Rady powiatowej w Rudkach, od pp. Szablów, od prof. Kołessy, od reprezentacji miasta , Kołomyi, od Tow. wzaj. ubezpieczeń w Krakowie od posła Mandyczewskiego, od Towarz. wiedeńskich Rusinów "Hromada", od radcy Wydziału krajowego dra Sawczaka i w. i.

Od Koła Polskiego. "Skwarzawa 6. sierpnia.

Imieniem Koła posłów polskich w Wiedniu zasyłam prześwietnej kapitule wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu zgonu nieodżałowanej pamięci kardynała arcypasterza. Prezes Jaworski."

Ks. Adam Sapieha telegrafował z Krasiczyna:

"Łącząc się z całym krajem w głębokim żalu z powodu zgonu Jego Em., pozwalam sobie przesłać wyrazy najszczerszej kondolencji, boli mnie też, że zdrowie nie pozwala mi przyłączyć się do oddających ostatnie usługi wysokiemu zmarłemu"

Kuryer Lwowski.- nr 219, s. 5-6