Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 16.05.2007
Kategoria: Napoje
Województwo: dolnośląskie
Wygląd: Juha to płyn z wyraźnie widocznymi kawałkami suszonych owoców, tj. śliwek, jabłek i
gruszek.
Konsystencja:
Płynna
Smak i zapach: Zapach owocowy, wyraźnie przebija się aromat suszonej śliwki. W smaku
słodkawy, lekko kwaskowaty.
Barwa (zewnętrzna i na przekroju): Juha jest koloru od jasno- do ciemnobrązowego.
Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu
Łemkowie to górale z północnej części Karpat, lud wschodniosłowiański,
ruski. Ojczystą ziemią Łemków jest Beskid Niski. Łemkowie byli grupą etnograficzną, tzn. społecznością zamieszkującą określone terytorium, wyróżniającą się zespołem właściwych sobie cech
kulturowych (granice występowania tego zespołu określają terytorium etnograficzne), a także posiadającą zarówno poczucie łączności ze sobą, jak i poczucie odrębności od sąsiadów. Głównym
elementem samookreślenia Łemków była tożsamość lokalna, związek z ziemią i z krajem. W latach 1945-1947 w wyniku zmian politycznych, w ramach przymusu administracyjnego (Akcji Wisła), wysiedlono
całą społeczność z jej etnicznej ojczyzny i rozproszono: ok. 60% na terytorium radzieckiej Ukrainy, pozostałą część w 1947 r. na terytorium Polski północnej i zachodniej, w tym w Borach
Dolnośląskich w okolicach Przemkowa. Od 1947 r. nie ma już Łemkowszczyzny. Dziś w swych rodzinnych stronach Łemkowie są mniejszością. Mimo tragedii niesprawiedliwości wojennej i prób zniszczenia
tożsamości narodowej, Łemkowie pozostali i pozostają grupą o wyrazistej świadomości swej jedności i odrębności, własnym języku, kulturze i świadomości zbiorowej, pielęgnującą łemkowskie święta i
obrzędy i zachowującą tradycyjną kuchnię rodem z Łemkowszczyzny. Społeczność łemkowska w Przemkowie prowadzi działania integracyjne, zwłaszcza przez organizowanie takich imprez jak „Łemkowska
Watra w Michałowie”, „Łemkowska Watra na Obczyźnie”, czy „Kermesz łemkowski”, utrwalające i propagujące obrzędy i potrawy łemkowskie. W prawie każdym gospodarstwie znajdowały się drzewa owocowe.
Przy niektórych domach do dziś można zobaczyć stare sady przydomowe. Owoce były powszechnie spożywane podczas prac polowych, część z nich oraz warzywa przechowywano w piwnicach. Jednym ze
sposobów konserwacji owoców było ich suszenie. (…) Suszone owoce są najczęściej używane do przyrządzania kompotów (…) (Wieś Dolnośląska, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, Wrocław 1970, Prace i
Materiały Etnograficzne, tom XX). Juha, czyli kompot z suszonych owoców to jedno z głównych dań łemkowskich znajdujących się na wigilijnym stole. Sporządzano ją z suszonych jabłek, gruszek i
śliwek. (…) Na Boże Narodzenie (na Swiat’ Weczir) wariut 12 straw, tj. kapustu, pszenyciu (nie zaś kutia) z medom, pidpinky (grzyby), h’ołubci (w kapuścianym liściu zwita kasza, kartofle, krupy,
bubelky lub kyselycia), porohy (z kapustu, z bulamy), kyselyciu (z mąki żur), horach, sylci (ryby, [tj.] śledzie), hruszky i jabłka suszyni (gotują rano, a potem tę wodę z tego pjut), horiłku z
Medom (…) (Oskar Kolberg, Dzieła Wszystkie, tom 49, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, Wrocław-Poznań, 1974 r.).
Tekst i zdjęcie pochodzą ze strony Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi